Wydarzenia

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Przyszli kierowcy… to bezpieczni kierowcy

Data publikacji 27.03.2017

Policjanci gorzowskiej drogówki prowadzą działania pn. „Nauka Jazdy”. Podczas nich prowadzone są kontrole pojazdów uczestniczących w szkoleniu, ich stan techniczny oraz obowiązkowe wyposażenie. Pod czujnym okiem mundurowych i pracownika gorzowskiego magistratu są również sami instruktorzy nauki jazdy.

Najczęściej na naszych drogach najczęściej możemy spotkać kursantów i instruktorów, którzy przygotowują przyszłych kierowców do zdobycia uprawnień do kierowania na kategorię „B” czyli na samochody osobowy. I właśnie w tych pojazdach z charakterystyczną literą „L” na dachu przyszli kierowcy stawiają swoje pierwsze kroki za kierownicą. Oczywiście nie sami, tylko pod czujnym okiem wyszkolonych instruktorów, którzy sprawują opiekę i kontrolę nad poczynaniami młodych adeptów jazdy. Wszystko po to, aby po jakimś czasie, po zdaniu egzaminu państwowego w ośrodkach ruchu drogowego, młody kierowca był bezpiecznym tj. odpowiedzialnym, przestrzegającym przepisów prawa uczestnikiem ruchu.

Przez dwa dni (23 i 24 marca) policjanci gorzowskiej drogówki prowadzą działania pn. „Nauka Jazdy”. W działaniach tych uczestniczy pracownik Wydziału Komunikacji gorzowskiego magistratu. Podczas nich mundurowi kontrolują stan techniczny pojazdu szkoleniowego, czyli oświetlenie, układ hamulcowy, ogumienie, a także obowiązkowe wyposażenie. Każdy pojazd nauki jazdy musi być obowiązkowo posiadać tablicę z literą „L”, którą instaluje się na dachu. Poza tym na samym pojeździe musi być umieszczona informacja z nazwą szkoły i adresem. Tak jak podczas każdej innej kontroli drogowej policjanci sprawdzają stan trzeźwości, w tym wypadku dwóch osób – kursanta, ale i instruktora prowadzącego szkolenie. Instruktor podczas prowadzonego szkolenia musi posiadać odpowiednie dokumenty i uprawnienia, poświadczające kwalifikacje zawodowe do nauki jazdy samochodem.

Widząc na naszych drogach pojazdy z charakterystyczna „eLką” postarajmy wykazać się wrażliwością i wyrozumiałością w stosunku do młodych adeptów jazdy. Każdy przecież z nas stawiał za kierownicą swoje pierwsze kroki i nie zawszę to były łatwe kroki. Takie same, jakie właśnie stawiają kursanci, chociażby oczekujący na skrzyżowaniu obok naszego samochodu na zielone światło.

Opracował: st. sierż. Maciej Kimet/mś

Powrót na górę strony