Wydarzenia

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Tragedia na drodze

Śliska nawierzchnia i prędkość to najprawdopodobniej przyczyny tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj w Zakroczymiu w powiecie nowodworskim. Pasażer audi zginął na miejscu, kierowca zmarł w szpitalu. Policjanci apelują o ostrożną jazdę i zachowanie szczególnej uwagi na drodze.

Do tragedii doszło wczoraj około 15:30 w Zakroczymiu na ul. Ostrzykowizna. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca audi jechał od strony miasta w kierunku Kroczewa. Na prostym odcinku drogi, najprawdopodobniej z powodu niedostosowania prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewe pobocze i uderzył w betonowy słup. Pomimo bezzwłocznie podjętej akcji ratunkowej nie udało się uratować pasażera, ani kierowcy. 72-letni mężczyzna zginął na miejscu wypadku. 61-latka przewieziono do szpitala w Warszawie. Niestety, obrażenia były tak duże, że nie udało się również uratować kierowcy audi.

Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku. Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z nowodworską policją.

Pamiętajmy, że zła nawierzchnia dróg połączona z opadami atmosferycznymi znacznie wydłuża czas hamowania pojazdu, w skrajnych przypadkach kierujący może wpaść w poślizg i nie zapanować nad samochodem. Najczęściej dzieje się tak przy znacznym przekroczeniu dozwolonej prędkości jazdy. Jednak nie tylko znaki drogowe należy brać pod uwagę. Widząc znak ograniczenia prędkości do 50 km/h wielu kierowców uważa, że jest to prędkość bezpieczna. Nic bardziej mylnego. Czasem nawet taka prędkość może doprowadzić do wypadku czy kolizji. Musimy, więc dostosować prędkość jazdy do warunków panujących na drodze.

Aby uniknąć zimowych kolizji i wypadków pamiętajmy o właściwym przygotowaniu siebie i pojazdu do podróży oraz o przestrzeganiu przepisów i zasad bezpieczeństwa. Łamiąc je narażamy się nie tylko na straty finansowe przez mandat, ale przede wszystkim na zagrożenia dla zdrowia lub życia własnego, członków swojej rodziny, a także innych użytkowników dróg.

Powrót na górę strony