Drogowa tragedia – kierowca jechał bez pasów
Być może, gdyby kierowca miał zapięte pasy bezpieczeństwa, nie doszło by do tragedii. Niestety było inaczej. 51-letni mężczyzna najechał swoją alfą na tył ciężarówki. Bez zapiętych pasów był bez szans. Zginął na miejscu. Stosowanie pasów bezpieczeństwa nie traktujmy tylko jako naszego obowiązku, pasy ratują nasze życie – przekonują policjanci ruchu drogowego.
Choć wszyscy kierowcy doskonale wiedzą, że jazda bez pasów bezpieczeństwa to wykroczenie w ruchu drogowym, to nie wszyscy zdają sprawę sobie z konsekwencji o wiele poważniejszych. Coraz częściej nieprzestrzeganie tego obowiązku kończy się wypadkiem, niestety także śmiertelnym.
Tak było w przypadku 51-letniego kierowcy alfy romeo. Jak ustalili policjanci, jechał on wczoraj po 17.00 ul. Górczewską. W pewnym momencie najechał na tył jadącej w tym samym kierunku ciężarówki. Na skutek zderzenia auto ciężarowe uderzyło jeszcze jadącego lewym pasem daewoo lanosa. Wszystko wskazuje na to, że jadący alfą mężczyzna miał niezapięte pasy. Był bez szans. Na skutek odniesionych obrażeń zginął na miejscu.