Zaprzęg widmo
Konny wóz zobaczyliśmy dopiero z odległości 10 metrów. Tak opowiada policjant ruchu drogowego głogowskiej komendy policji, który zatrzymał nietrzeźwego woźnicę.
Popołudnie 8 grudnia należało do wyjątkowo trudnych dla kierowców. Opady, słaba widoczność i panujący zmrok powodował, że widoczność była prawie zerowa. Policjanci patrolowali jedną z dróg wylotowych. Nagle przed ich radiowozem pojawił się wóz konny. Pojazd nie posiadał jakiegokolwiek oświetlenia. Okazało się, że 21-letni woźnica był pod wpływem alkoholu. Miał 0,36 promila alkoholu w organizmie.
Teraz mężczyzna musi się liczyć z odpowiedzialnością przed sądem grodzkim.