Pijany kierowca utknął w zaspie
Nie wiadomo czy to trudne warunki pogodowe uniemożliwiały 40-letniemu Adamowi M. dalszą jazdę samochodem ulicą Piłsudskiego w Mińsku Mazowieckim. Jedno jest pewne. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Z zaspy w końcu nie wyjechał, a ostatnią noc spędził w celi. Mężczyźnie przedstawiono już zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości.
Policyjny patrol szedł ulicą Piłsudskiego. Nagle mundurowi zobaczyli terenowego forda, którego kierowca próbował wyprowadzić z zaspy. Jego manewry zakończyły się kolizją z drugim zaparkowanym obok fordem. Policjanci podeszli do samochodu, który utknął w zaspie. Od kierowcy wyczuli zapach alkoholu.
Po badaniu trzeźwości okazało się, że poziom alkoholu w jego organizmie wynosi prawie 2 promile. Pijanym kierowcą był Adam M., 40-latek z Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna zamiast wyjechać z zaspy, w takim stanie mógł trafić tylko do aresztu. Kolejnego dnia, kiedy już wytrzeźwiał, usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości. Policjanci przestrzegają i ostrzegają pijanych kierowców, którzy swoim zachowaniem na drodze mogą doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ten artykuł dotyczy pijanych rowerzystów:
§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.