„Tonący brzytwy się chwyta”
„Tonący brzytwy się chwyta” to przysłowie doskonale pasuje do zachowania kierującej audi 80. Kobieta prowadząc auto pod wpływem ponad 2 promili alkoholu uderzyła czołowo w barierki energochłonne na krajowej „dziesiątce”. Po czym jak gdyby nigdy nic wróciła do domu, a za to co zrobiła obwiniła najpierw jedną, a potem drugą znajomą.
Wczoraj około 16:30 dyżurny lipnowskiej komendy otrzymał telefoniczną informację o zdarzeniu drogowym w miejscowości Skępe, na drodze krajowej nr „10”. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zastali uszkodzone audi 80, które czołowo uderzyło w przydrożne barierki energochłonne. Niestety po kierowcy ślad zaginął. Funkcjonariusze na podstawie pozostawionych na miejscu dowodów szybko wytypowali kierującego. Chwilę później złożyli wizytę 47-letniej mieszkance Skępego. Kobieta nie była trzeźwa, miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W rozmowie z policjantami przyznała, że to ona spowodowała zdarzenie i jest jej z tego powodu przykro. Gdy jednak usłyszała jakie grożą jej za to konsekwencje, wszystkiemu zaprzeczyła. Wymyśliła zupełnie inny scenariusz zdarzenia. Najpierw jako kierującą autem wskazała jedną, a gdy to się nie potwierdziło, drugą swoją znajomą. W tej sytuacji policjanci zatrzymali kobietę w policyjnym areszcie, gdy wytrzeźwieje złoży wyjaśnienia i odpowie za kierowanie autem po pijanemu.