Uciekał z prędkością ponad 200 km/h, zatrzymał się na barierce ochronnej
Po ponad 6 –kilometrowym pościgu krajową 19-tką policjanci lubartowskiej drogówki zatrzymali kierowcę bmw, który jechał tą trasą mając na liczniku ponad 200 km/h. Pirat drogowy uciekając przed radiowozem ponad czterokrotnie łamał dozwoloną prędkość, wyprzedzał z prawej strony i na skrzyżowaniu oraz stwarzał zagrożenie dla innych kierowców. Ucieczka pirata zakończyła się na ostrym zakręcie, kiedy to auto z impetem rozbiło się na ochronnej barierce. Kierującemu bmv 25-latkowi nic się nie stało. Jak się okazało, mężczyzna uciekał prze Policją, gdyż kierował bez uprawnień, żaś jego pojazd nie był dopuszczony do ruchu.
Wczoraj po godz. 16.00 dyżurny komisariatu w Kocku otrzymał zgłoszenie, że krajową 19-tką pędzi kierowca bmw na obcych numerach rejestracyjnych. Z informacji przekazywanych od kierujących tą trasą wynikało, że pirat nie zwraca uwagi na innych uczestników ruchu stwarzając ogólne zagrożenie. Dyżurny wysłał na miejsce załogę drogówki.
W miejscowości Mieczysławka przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych policjanci podjęli próbę zatrzymania kierowcy bmw. Ten początkowo wykonał polecenie mundurowych, zwalniając i zjeżdżając na pobocze. Kiedy policyjny opel vectra z videorejestratorem podjechał tuż za nim, kierowca bmw nagle dodał gazu i ruszył do ucieczki zachlapując przednią szybę radiowozu błotem pośniegowym.
Uciekinier mknął jak szalony z prędkością ponad 200 km/ h, łamiąc po drodze szereg przepisów. Kierowca m.in. ponad czterokrotnie przekroczył dozwoloną prędkość nawet o 105 km/h, naruszył zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu, wyprzedzał z prawej strony i powodował zagrożenie w ruchu drogowym.
Pościg za drogowym piratem zakończył się po ponad 6 kilometrach, kiedy to w miejscowości Annobór na ostrym zakręcie bmw nagle wypadło z drogi. Auto zatrzymało się z impetem na przydrożnej barierce ochronnej. Na miejscu były już powiadomione służby: pogotowie i straż pożarna. W wyniku zderzenia z barierką uszkodzeniu uległ przód pojazdu. Na szczęście kierującemu bmw nic się nie stało. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec powiatu radzyńskiego. Policjanci na miejscu sprawdzili stan trzeźwości 25-latka. Mężczyzna był trzeźwy. Okazało się jednak, że nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami, gdyż zostały mu odebrane. Ponadto kierowany przez niego pojazd nie był dopuszczony do ruchu. Mężczyzna przyznał się do winy.
Wkrótce 25-letni Sebastian P. odpowie za szereg popełnionych wykroczeń przed sądem.