Zapomniał ściągnąć nogę z gazu
5000 złotych grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów na okres 6 miesięcy. Takie konsekwencje poniósł 39-letni kierowca BMW, który pędził ulicami Świdnicy, nie zwracając uwagi na znaki drogowe. 2 marca 2010 roku, godzina 21, jedną z ulic Świdnicy jedzie BMW. Jego kierowca przekracza podwójną linię ciągłą. Świadkami wykroczenia są policjanci ruchu drogowego.
Postanawiają rozliczyć pirata. Ruszają za nim. Po drodze kierowca BMW popełnia następne wykroczenia. Wyprzedza na przejściu dla pieszych, nie stosuje się do sygnalizacji świetlnej, na odcinku drogi gdzie jest ograniczenie do 40 km/h jedzie z prędkością 130 km/h. W pewnym momencie jedzie z prędkością przekraczającą 200 km/h. Kierowca nie reaguje na sygnały świetlne nakazujące mu zatrzymanie się. Kierujący BMW wyjechał z miasta i udał się w kierunku Jaworzyny Śląskiej, gdzie policjanci zorganizowali blokadę drogi. Kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Policjanci skierują na kierowcę wniosek do sądu o ukaranie, w którym sprawca poddał się dobrowolnie karze. Został ukarany grzywną 5 000 zł oraz zatrzymano mu prawo jazdy na 6 miesięcy.
(źródło: KWP Wrocław)